BIELENDA Awokado - mleczko + tonik do demakijażu przeciw przesuszaniu

PRODUKT:

BIELENDA Awokado - mleczko + tonik do demakijażu przeciw przesuszaniu

Opis producenta:  

Bezpieczne, niezwykle delikatne, a równocześnie wyjątkowo skuteczne mleczko z tonikiem do suchej i odwodnionej skóry łączy w sobie podwójne działanie. MLECZKO dokładnie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia. TONIK oczyszcza i odświeża skórę, intensywnie i głęboko nawilża, koi, łagodzi podrażnienia. Skóra błyskawicznie staje się czysta i aksamitnie gładka. Efekt: idealnie czysta, promienna, optymalnie nawilżona, zregenerowana skóra. Podrażnienia, szorstkość i łuszczenie się naskórka zredukowane. Uczucie napięcia i pieczenia skóry zlikwidowane. Stosowanie: rano i wieczorem zwilżyć wacik preparatem, przetrzeć skórę. Następnie nanieść AWOKADO Krem DZIEŃ/NOC.

Skład: Aqua (Water), Ethylhexyl Stearate, Ceteareth-18, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Glycerin, Cocoglycerides, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Urea, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Allantoin, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Glucose, Dimethicone, Citric Acid, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum (Fragrance).

Pojemność: 200ml
 

Cena:

od 7,99zł do 15,00zł

MOJA RECENZJA:

Kolor/Zapach: 

Biały. Podczas demakijażu staje się bezbarwny.

Pachnie ładnie, jednak trochę drażniąco, mdło i drętwo. Moim zdaniem nie jest to naturalny zapach, a wręcz sztuczny i wyczuwam w nim chemię.

Opakowanie:

Całe plastikowe, wygodnie się je otwiera i wyciska mleczko. Na szczęście się nie wylewa i bez problemy można nanieść produkt na wacik w odpowiedniej ilości. Dość sztywne, co zapobiega wgniataniu się podczas zbyt silnego ściśnięcia. Dzięki płaskiej nakrętce można postawić je do góry nogami i wtedy sposób reszta mleczko idealnie spłynie i wykorzysta się mleczko do ostatniej kropelki.

Konsystencja:

Bardzo gęsta, jak dla mnie, aż za bardzo co niestety utrudniało mi zmywanie makijażu, gdyż dużo duża ilość kosmetyku wchłaniała się w wacik, po czym nie miałam czym ścierać twarz, a wacik po ściśnięciu ociekał mleczkiem.

Działanie:

Prawdę mówiąc to się zawiodłam i to bardzo. Niestety w ogóle nie jest wydajne to mleczko, trzeba go dużo wycisnąć by usunąć cały makijaż, po czym lepi się i klei cały wacik, że aż z niego cieknie, a na twarzy nadal pozostają pozostałości po podkładzie czy cieniach. Plus za to, że w ogóle nie podrażnia, nie wysusza, nie uczula i buzia staje się miękka w dotyku i gładka. Minus za zostawianie lepkiej warstwy na twarzy, która mnie osobiście denerwuje i mi przeszkadza oraz za zbyt intensywne natłuszczanie i wywoływanie sebum. Po dostaniu się przez przypadek do oczu to nie piecze.

Dla kogo?

Dla tych, którzy mają problemy z przesuszającą się skórą, dla alergików.

Gdzie go kupisz?

Drogerie, Internet, apteki.

Podsumowanie:

Używałam wcześniej kremu z tej samej serii [jego recenzję możecie przeczytać TUTAJ]. Byłam nim zachwycona podczas mojej walki z suchymi skórkami i odwodnioną skórą. Nie mogłam nigdzie dostać tego mleczka w żadnej  małej drogerii, czy Rossmannie w moim mieście, a niestety nie mieszkam w miejscu, gdzie w koło są centra handlowe. Przez przypadek zobaczyłam je w Rossmannie, gdzie sprzedawane było bodajże za 14,99zł w zestawie z kremem na d/n oraz masłem do ciała - oczywiście kupiłam. Fakt, spełnia wszystkie wymagania, jest to naprawdę dobre mleczko i pierwsze, które nie podrażniło mi skóry, nie zniszczyło jej, nie uczulało itp. Jednak nadmierne wydzielanie sebum, a co za tym idzie ciągle powstające pryszcze mnie z czasem odstraszyły. W chwili wykończenia butelki do zera zdecydowałam się na kupno innego środka do demakijażu, które moim zdaniem ten o to tutaj bije wręcz o głowę, ale na jego recenzję troszkę poczekacie. Sądzę, że jak będę miała jeszcze kiedyś okazję to je kupię, ale do stosowania tylko do zmywania makijażu z oczy, nie z całej twarzy.

Inne kosmetyki z serii BIELENDA AWOKADO:

 krem dzień/noc przeciw przesuszaniu