środa, 26 października 2016

Nastąpiła przerwa techniczna - ŻYCIE.




Nie pamiętam nawet swojego ostatniego wpisu. Tak dawno ZNOWU mnie tu nie było. Milion dziwnych zdarzeń - zepsuty komputer, zmiana pracy, aż wreszcie całkowita zmiana zamieszkania/kraju. W naszej jakże uroczej ojczyźnie można nazywać mnie już gościem, gdyż niestety nie często będę się w niej zjawiać.



Nie chcę się z Wami dzielić w tym poście, co się u mnie i ze mną działo przez ostatnie miesiące, ponieważ każdy ma prawo do prywatności. Jednak mogę Wam zdradzić, że praktycznie wszystko wywróciło się do góry nogami. Nieplanowanie i za pstryknięciem palców znalazłam się w Zjednoczonym Królestwie. Tak, to teraz Anglia jest moim "domem". Jak jest? Oprócz tego, że większa różnorodność kulturowa to jednak podobnie, gdyż Polaków jest tutaj jak mrówek. 

Tym wpisem chciałam się z Wami ponownie przywitać. Nie będę obiecywała, że regularnie będą pojawiać się tutaj nowości kosmetyczne, makijaże, recenzje, zdjęcia itp. Musicie dać mi trochę czasu na rozeznanie się z nowym otoczeniem, tak ostatecznie. Postaram się pisać najczęściej jak tylko potrafię, tak jak pozwoli mi na to czas, i oczywiście chęci. 

Na dobry ponowny początek przychodzę do Was z fryzurą, którą ostatnio się zainspirowałam, i którą postanowiłam wypróbować.


Wrażenia? Prezentuje się naprawdę efektownie, jest bardzo prosta w wykonaniu, jednakże jest nietrwała. Widocznie moje włosy, które są różnej długości nie nadają się do tego typu stylizacji.

A u Was nastąpiły jakieś znaczne zmiany przez ostatnie pół roku?

Całuje! Mozaika.

1 komentarz:

  1. U mnie bez zmian, choć chciałabym w końcu uzbierać na Remont i iść na swoje. Mam nadzieję że wrócisz do pisania:)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)!
Odpowiem na wszystkie pytania.